to najstarsze podwórko w Amsterdamie i jedno z najbardziej romantycznych miejsc. Niegdyś stały tu średniowieczne kamienic, ale wszystkie spaliły się podczas XV-wiecznych wielkich pożarów. W Begijnhof ocalał tylko jeden drewniany dom o charakterystycznej czarnej elewacji i jest on też jednym z najstarszych budynków w Amsterdamie (pochodzi z pierwszej połowy XVI wieku).
to dziś zdecydowanie najmodniejsza dzielnica, ale nie ma w sobie nic z hipsterskich gwarnych kwartałów. Jest to za to znakomita alternatywa dla tych osób, które cenią sobie spokój i ciszę oraz uwielbiają spacery wzdłuż kanałów. W okolicach ulicy Westerstaat działają najlepsze knajpki i bary, takie jak Moeders, czyli restauracja reklamująca się menu "jak u holenderskiej mamy" czy też Kessens słynący ze znakomitych śniadań. Miłej wycieczki i smacznego!
zyskał miano miejsca, które jest najbardziej "hip", ale jednocześnie jest dalekie od pretensjonalnego sznytu. Jest to dawna zajezdnia tramwajowa, która została przekształcona w ogromne targowisko i przestrzeń rekreacyjną, która mieści w sobie galerie sztuki, a nawet bibliotekę i kino. Na zewnątrz mają swoje zwyczajowe miejsce najlepsi amsterdamscy bukiniści. Tego miejsca nie można przegapić!